, , , , , , ,

Z cyklu jak to jest zrobione: Przepis na ręcznie malowane poszewki :)

14:05



Witajcie w Nowym Roku !!! Udało Wam się powrócić do codziennych obowiązków? Czy tylko ja z trudem porzuciłam błogie leniuchowanie? Zaszły u Was jakieś zmiany? U mnie styczeń przyniósł nowe kreatywne wyzwania - przeprosiłam moją maszynę do szycia i odkurzyłam Burdę :). Postanowiłam też zaskoczyć moją koleżankę i zrobić jej oryginalny prezent urodzinowy -  dodatki do romantycznego pokoju. Postawiłam na poszewki do poduch oraz na meble z recyklingu (ale o meblach później bo to dłuuugi temat i na tyle ciekawy że nieco się rozpiszę :) ). 
Miniony tydzień był dość intensywny i wymagał dobrej organizacji :). Do wykonania zadania potrzebowałam: 5 skrzynek po jabłkach, kilku drewnianych euro palet, materiałów na poszewki, farb do tkanin i drewna, piwnicy, pozytywnej muzyki, dobrego humoru i oczywiście inspiracji :).

ETAP I - Inspiracja





ETAP II - Zakupy

Zakupy rozpoczęłam od odwiedzin w IKEA: kupiłam 1,5m materiału o intrygującej nazwie BERTA RUTA w delikatną różowo-białą krateczkę oraz 2m białej bawełny LENDA (dlaczego w Szwecji są takie skomplikowane nazwy??? Jakieś takie mało romantyczne :) ) . Polecam materiały z IKEA -  są trwałe, dobrze "przyjmują" farby oraz są odpowiednio grube. Dobrze się prasują i piorą - dla mnie są rewelacyjne (a do tego tanie!). Dla poszukiwaczy ciekawych wzorów i materiałów polecam także sklep internetowy  fabryq. który zupełnie niedawno  odkryłam.


 

Farby do malowania bawełny firmy PROFIL kupiłam w sklepie z pasmanterią, ale wiem, że bez trudu można je kupić na Allegro. Są trwałe, wydajne i łatwo się rozprowadzają na materiale. Do pomalowania 4 poszewek wykorzystałam opakowanie 50 ml. Koszt jednego pojemniczka to ok. 5zł. Nie kupowałam specjalnych pędzli do tkanin - wykorzystałam komplet pędzli do farb olejnych (pędzle do akwareli są zbyt miękkie).

 ETAP III - Cięcie

Zanim chwycimy za pędzle i przystąpimy do malowania należy wymierzyć i wyciąć z materiału poszewki (z użyciem ekierki, linijki i krawieckiego "metra" - żeby zachować kąty i dokładne wymiary). Do wypełnienia o wymiarach 50x50cm należy wyciąć prostokąt o wymiarach 52x 125 cm. Dlaczego 52? Ponieważ na przeszycie boków pozostawiamy po 1 cm. Dlaczego 125? 
125= 50cm (bok poduszki)
+ 50cm (bok poduszki)
+ 20cm (wewnętrzna zakładka)
+ 2,5 cm (na wewnętrzne zaprasowanie i na przeszycie)
+
2,5 cm (na zewnętrzne zaprasowanie i na przeszycie).






Przeszycia najlepiej zaznaczyć pisakiem, który po kilku godzinach znika

Po odmierzeniu odległości można wycinać pasy
Zaznaczone linie należy zaprasować - aby ułatwić przeszycie wykończenia
Po zaprasowaniu można przeszyć wykończenia -  zewnętrzne i wewnętrzne (lamówki). Przeszycie boków pozostawiamy na koniec - po pomalowaniu wzoru :). 

ETAP IV - Malowanie (mój ulubiony :) )
Malowanie zajęło mi kilka godzin. Mój wzór wymagał precyzji i skupienia - przecież Audrey musiała przypominać Audrey :)  a rower mieć koła a nie elipsy :). Najpierw naszkicowałam rysunek "magicznym" pisakiem a później chwyciłam po pędzle :).



Poszewki pozostawiłam do wyschnięcia na 5 godzin (co jest zalecane przez producenta farb). 

ETAP V - Prasowanie i szycie

Po wyschnięciu prasujemy wzór przez papier do pieczenia - tak żeby utrwalić dzieło (żeby nie zeszło po pierwszym praniu :) ). 
A na koniec odwracamy materiał (wzorem do wewnątrz), zszywamy boki ściegiem prostym, zabezpieczamy krawędzie przed pruciem szwem zygzakowym  i koniec :) (No jeszcze tylko trzeba odwrócić poszewkę na drugą stronę :) )





A jak zostanie Wam troszkę materiału to możecie wyczarować trójwymiarową literę - ja wybrałam znak "&".

Przykładamy szablon

Obrysowujemy z marginesem na przeszycie
Wycinamy
Szyjemy :)
Obszywamy wzór ściegiem prostym, a następnie brzegi zabezpieczamy ściegiem zygzakowym. Środki pozostawiamy nieobszyte do wypchania :)

Wypychamy syntetycznym puchem do poduszek.

Obszywamy środki  i gotowe :)

You Might Also Like

0 komentarze

O MNIE

Projektant ogrodów, dekorator i grafik w jednym. Ambitna, pedantyczna - lubi ład, porządek i dba o każdy detal, niepoprawna optymistka. Lubi wszystko co kreatywne, twórcze, nieschematyczne i pomysłowe . Szanuje tradycję i bogatą historię ogrodów, jednocześnie śledzi trendy i wprowadza nowatorskie rozwiązania do przestrzeni. Realizuje swoje marzenia w autorskim studiu wraz z innymi pasjonatami architektury krajobrazu, ogrodnictwa i sztuki.

A TO CIEKAWE

RHS Chelsea Flower Show 2015 - fotorelacja

The M&G Garden 2015 The Retreat Jo Thompson Ta niesamowita wizualizacja The M&G Garden najlepiej oddaje ducha tegorocznej wyst...