 |
| Po prawej ogród pokazowy, po lewej moja propozycja dodatków za niecałe 500 zł |
Od dwóch tygodni mam prawdziwy ogrodowy zawrót głowy! Sezon ogrodniczy już się rozkręca i z każdym zielonym listkiem tempo pracy przyspiesza. W moim biurze już od miesiąca poszukuję dodatkowych godzin w dobie bo wraz z sezonem na konewki zapanował sezon "szkoda spać, jest jeszcze tyle ważnych rzeczy do zrobienia".
Tylko nie zrozumcie mnie źle, ja się wcale nie skarżę! Co to to nie, ja tak zwyczajnie się
cieszę, bo lubię ten „zielony kociołek” i natłok spraw. Musze przyznać, że im więcej mam
ich do zrobienia tym jestem bardziej produktywna i zorganizowana. Chyba nikt tak nie kocha wiosny jak ja :). Ochłonęły już emocje po IV ogólnopolskim konkursie architektury krajobrazu a ja już ruszyłam po kolejne wyzwania.
Post powstał na trasie Gdańsk - Warszawa :) - bo przecież każde miejsce jest dobre do pracy i nie ma czasu na stratę czasu podczas 5 godzin w podróży. W
Polskim Busie powstało moje mobilne biuro – zaplątałam
się w kablach od komputera, mp3 i dysku, otoczyłam podręcznymi niezbędnikami w postaci kawy, telefonu i książek.
Najpierw dopracowałam koncepcję tarasu a następnie postanowiłam zwalczyć UFOKA* i zająć się moimi turkusowymi kreatywnymi stronami.
Miałam zacząć od relacji z konkursu, w którym jako członkini jury poznałam przyszłych architektów krajobrazu, ale wciąż czekam na skany prac.... Bądźcie cierpliwi! Tymczasem mam coś równie ciekawego. Ostatnio dostałam zadanie , które polegało na
wybraniu atrakcyjnych cenowo oraz wizualnie akcesoriów ze sklepów sieciowych do ogrodu. Postanowiłam zgłębić temat :). Przejechałam się po sklepach, przejrzałam katalogi i wybrałam kilka propozycji, które z powodzeniem wykorzystałabym w ogrodzie. Przedstawiam Wam także przykłady realizacji z podobnymi produktami :).
Oto moja propozycja ogrodowych dodatków, mebli i donic na sezon 2014. Wszystko w zasięgu ręki - z oferty popularnych marketów. Bo piękne nie zawsze musi być drogie!
Przegląd otwiera tzw. zdjęcie z okładki, przedstawiające soczyste siedziska z IKEA i nowoczesną lampę. Obok wybranych przeze mnie dodatków możecie zobaczyć ogród pokazowy z Chelsea Flower Show.
 | |||
| designer: Jack Merlo, źródło: http://www.flemings.com.au |
 |
| designer: Jack Merlo, źródło: http://www.flemings.com.au |
 |
| designer: Jack Merlo, źródło: http://www.flemings.com.au |
W IKEA znalazłam także:
 |
| Rattanowy zamiennik dla drewnianego leżaka. |
Inspiracje:
 |
| A tu przykład rękodzieła- wiklina w nowoczesnym wydaniu. |
 | |
| Naturalne, organiczne kształty mebli są na topie! |
 |
| Betonowe donice |
 |
| Proste metalowe kubełki. Podobne stoją w The Dillon Garden. |
 |
| Spodobały mi się także praktyczne rozwiązania do kuchni - wiszące doniczki z ziołami. Ja znalazłabym dla nich miejsce np.na ścianie altany w ogrodzie warzywnym. |
 | |
| Na jednej z moich koncepcji tarasu doniczki z ziołami znalazły miejsce na ścianie. |
 |
| Zakochałam się w tych delikatnych lampionach! Idealne do romantycznego zakątka! |
 |
| IKEA dla zabieganych - gotowe doniczki z nasionami i torfem. Wystarczy podlać! |
Castorama to przede wszystkim materiały budowlane. Przyznam, że mi do tej pory kojarzyła się z tandetnymi drewnianymi płotkami i kratkami ... W sklepie i w katalogu znalazłam kilka pozycji, które "nie straszą" i mogą być ładną dekoracją w każdym ogrodzie. Byłam mile zaskoczona bogatą ofertą donic - od koloru do wyboru, do każdego stylu i w każdej wielkości!!!
 |
| Chelsea Flower Show 2006 i zamiennik w postaci poduszki z Castoramy |
 |
| Chelsea Flower Show 2006 |
 |
| Tu produkt z Castoramy a poniżej inspiracje |
 |
Designer: Joe Swift & Thamasin Marsh. Fot Clive Nicols  |
W Carrefur'ze też można wyszukać ogrodowe "rarytasy". Dla mnie to przede wszystkim donice i rośliny cebulowe na wagę. W tym sezonie pojawiły się ładne lakierowane donice - w odcieniach modnych szarości i bieli. Byłam zaskoczona prostotą wykonania i brakiem tandetnych zdobników! Nie widać tego na zdjęciu, ale te doniczki z pierwszego planu sięgają 1m!
Czasem nie trzeba wydawać majątku żeby zrealizować najbardziej śmiałą koncepcję projektanta. To tylko oferta trzech marketów, a na rynku jest przecież duża konkurencja. Wybór sklepów był prosty - wybrałam te najbliższe, bo oczywiście nie podpisałam lukratywnych kontraktów reklamowych :) . Ceny są aktualne i możecie się z nimi zapoznać choćby w Internecie - do czego zachęcam :) )
Wydaje mi się, że odrobiłam swoje zadanie domowe :)
*ufok – zadanie niedokończone, zawieszone w czasoprzestrzeni; to czynność, którą zrobisz „na pewno w poniedziałek”. Tyle że nie wiadomo którego miesiąca i roku….. Uwaga! Ufoki mają tendencję do mnożenia się….
0 komentarze