Zielony. Niegdyś (a konkretnie w średniowieczu) był symbolem losu i przypadkowości - był kojarzony raczej negatywnie. Szybko odzyskał swoją reputację. Dziś kojarzymy go z życiem,  naturą,  nadzieją i równowagą.  Mi zielony kojarzy się z wiosennym przebudzeniem,  radością,  świeżością i rozpoczęciem sezonu w ogrodzie.

Według Pantona, zielony to nie tylko symbol nadziei, to  także symbol pierwszych pąków wiosennych kwiatów oraz źdźbeł świeżo zasianych traw. Swoją decyzję Panton uzasadnia nie tylko wartościami estetycznymi, ale i politycznymi - oprócz powszechnie znanej symboliki, kolor ma być kojarzony także z ruchami sufrażystek i sprawiedliwości rasowej z 20. wieku. Wiecie że, bojowniczki  o prawa kobiet uznały trzy kolory – fioletowy, biały i zielony – za swój symbol?.  Ja też nie wiedziałam :) Doczytałam z ciekawości, bo zastanawiałam się  co ma wiosna i nadzieja ma do sufrażystek? To pierwsza ciekawostka, tuż po niej druga -   zieleń to ważny kolor islamu. Zielony był ulubionym kolorem Mahometa i dominuje na fladze Arabii Saudyjskie.

O tym, że kolor zielony będzie modny w tym roku  wiedziałam wcześniej. Znajoma kosmetolog - Pani Asia - wspominała już o tym  w listopadzie, kiedy usilnie namawiała mnie na szałową zieleń na paznokciach. taaaa... Mogłoby się wydawać, że z uwagi na moją pracę i pasję, zielony powinien być moim ulubionym kolorem, tymczasem jedyne co mam zielone w domu to miska do prania :).

Gdybym jednak mogła wybierać i posiadała odpowiedni budżet to mogę  polubić zielony, ale tylko na kilku wybranych przedmiotach:

10) Adidas - edycja limitowana z Kermitem :) Absolutnie czadowe! |Kermit the Frog adidas Superstar II Sneakers | laughingsquid.com
11) Sofa | model York Ibiza | bonami.pl
12) Szklanka | model FABULÖS | IKEA

Instytut Pantona nie przekonał mnie do przemalowania przedpokoju ;)
A Was?